Pendrive to świetna rzecz do przenoszenia danych, wszak zawiera pamięć tzw. nieulotną (kto to wymyśla?) do trzymania ważnych danych zawsze pod ręką, jest mały (choć nie każdy) i zawsze można go mieć przy sobie.
Ma jednak jedną ważną wadę – łatwo go zgubić a wtedy… nasze dane mogą dostać się w “łapki” osób niepowołanych a jeśli do tego nie mamy kopii takich danych, stracimy je.
Rozwiązanie bezpieczeństwa przed dostępem osób niepowołanych do danych na pendrive są znane od lat, to szyfrowanie danych. W większości przypadków użytkownicy stosują szyfrowanie programowe, które nie jest trudne do złamania – choć może to zająć sporo czasu – ale da się. Dużo lepszym rozwiązaniem jest szyfrowanie sprzętowe, które nie jest już proste do złamania. Świetnie, ale nadal pozostaje kwestia kopii bezpieczeństwa danych z pendriva, wszak po skopiowaniu jakichś ważnych danych możemy je modyfikować na innym sprzęcie, mając pierwotną kopię u siebie, w razie straty pena stracimy tylko to co nowe. Nie można by tych funkcji połączyć? Można. I jest nawet gotowe rozwiązanie, na które nie wydamy fortuny.
Oto DataTraveler Locker+ G3, zmodyfikowana wersja, która jest już w sprzedaży. Pendrive, który oprócz szyfrowania sprzętowego, ma również wbudowaną opcję kopii bezpieczeństwa danych w chmurze i to bez ograniczenia do jednej, możemy wybrać najwygodniejszą dla nas z pośród kilku najważniejszych. Możemy wybrać między: Dropboxem, boxem, Google Drivem, chmurą Amazona, OneDrivem, lub zdefiniować inną w opcji “More Clouds”
Pendrivy DataTraveler G3+Locker znane są na rynku, przede wszystkim właśnie z szyfrowania sprzętowego danych i trwałej metalowej obudowy, naprawdę ciężko jest je zniszczyć podczas normalnego użytkowania.
Używanie takiego pendrive wymaga jednak drobnych przygotowań, konfiguracji hasła i opcji, które mogą pomóc “znalazcy” w dotarciu do nas jako właścicieli tego urządzenia.
Po pierwszym podpięciu pena do komputera uruchomi się program instalacyjny
Podczas instalacji konfigurujemy hasło
i dane, które będzie można wyświetlić po podłączeniu pendrive bez znajomości hasła
Następnie przychodzi czas na instalację aplikacji do obsługi chmury
I wybór, jakiej chmury chcemy używać. Ja wybrałem OneDrive, ale testowałem również Dropboxa i Google Drive’a
Pozostaje tylko zalogować się do konta
I od tej pory, za każdym razem, gdy podepniemy pendriva do komputera z dostępem do internetu i poprawnym zalogowaniu do pendriva, nasze dane będą z nią synchronizowane.
Tak więc pamiętając, że nieznający hasła złodziej, nie dostanie się do naszych danych
A uczciwy znalazca może pendriva oddać, jeśli wpisaliśmy podczas konfiguracji dane kontaktowe
Z dodatkowym backupem danych w chmurze, to jest to urządzenie naprawdę godne polecenia dla każdego i każdemu je polecam.